Opinie o Agencjach zatrudnienia i oferty Pracy

laila69 · Wysłany: Czw 19:31, 17 Mar 2011 Temat postu: S.A.M. Uitzendbureau

S.A.M.
to jest zagadka!

jeszcze taką nazwę sobie wymyślili, że ciężko ich znaleźć...

ktokolwiek widział, ktokolwiek słyszał, ktokolwiek coś wie,
poproszę o opinie Wesoly

Pozdrawiam.

laila69

pisałąm w innym temacie już o wrażeniach
w moim dot. STĄD DO HOLANDII

tu tylko dodam, że ogólnie rozczarowałam się strasznie!
po pierwsze:
przeoczyłam niezwykle ważny dla mnie fakt:
to nie jest typowo holenderska Agencja!!!!
ma też biuro w Polsce, teraz w Poznaniu

no i zmusili mnie do podpisania umowy polsko-holenderskiej Neutral

szkoda gadać....

nie podobał mi się strasznie stosunek koordynatorów do pracowników - czułam się jak ich pachołek
i w końcu wybuchłam i powiedziałam im w biurze, na osobności, co o nich myślę...
kazali cieszyć mi się, że mam taką super pracę

a następnego dnia zwalniali mnie na Proszę PANI i ze wszystkimi grzecznościami
czyli mam satysfakcję, że może inni będą mieli teraz lepiej, choć wątpię....

ciężko powiedzieć mi teraz, co o nich myślę
na początku wydawało mi się niebiańsko
po tygodniu, jak miałam tą polską umowę podpisać, to szukałam pretekstu, żeby sami mnie zwolnili
no i później mi przeszło, bo zależało mi na pracy w Prodrive
ale ostatecznie się z nimi pożegnałam
i cieszę się!

mieszkanie przy świniarni, to nie szczyt moich marzeń Mruga

pytania?

malgoska

Typowo holenderska agencja pracy nie ma oddzialu w Polsce,nie gwarantuje zakwaterowania i ubezpieczenia zazwyczaj no i przede wszystkim wymaga jezyka holenderskiego.Angielski juz nie wystarcza.
No i tez agencja holenderska nie ma koordynatorów.Są osoby ,ktore zajmuja sie tzw opieką nad pracownikami ,ale to zupelnie na innych zasadach do jakich my jestesmy przyzwyczajeni.
Szkoda,ze stracilas prace jednak z perspektywy czasu moze sie okazac ze moze to i lepiej Wesoly

Czesto problemem nie jest sama agencja czy praca tylko wlasnie koordynatorzy,którzy zachowuja sie tak,jakby zlapali pana Boga za nogi. Zapominaja ,ze tez zanim zostali opiekunem pracowali na szklarni czy przy tasmie.Traktuja ludzi,ktorymi maja sie zająć jak jakis drugi gatunek albo i jeszcze gorzej.
Czasem z szacunku do samego siebie trzeba szukac innej pracy. Nie dac sie traktowac jak pomiotło,bo w pewnym momencie mozna miec problem ze spojrzeniem w lustro...
Nie tylko kasa jest najwazniejsza,są rzeczy ktorych na pieniądze nie da sie przeliczyc,taką rzeczą jest szacunek do własnej osoby.
Tak wiec droga lailo69,mysle ze nie ma tego zlego... Wesoly

Jestem pewna ze cos znajdziesz,i wydaje mi sie ze jestes osobą ,ktora nie da sobie w kaszę dmuchać Wesoly

A to dobrze rokuje na przyszłosc..Pzdr

rav207

ja swoich ostatnich koordyntorów strszyłem konsulatem ambasadą , balstingiem , urzedem do spraw imigrantów Wsciekly

i teraz od 7 miesiecynie nie moge znalezc pracy za granica Confused

pozatym ktos tutaj wspominał o jakiejś czarnej liscie

TabacMan

Jeśli straszyłeś to musiałeś mieć ku temu powody Mruga

i nie wydaję mi się że przez to nie możesz znaleźć .. Czy taka czarna lista istnieje? nie wiem , nigdy nie wyjeżdżałem za granicę poprzez Agencje pośrednictwa pracy więc ciężko mi coś powiedzieć . Wysyłając CV do Agencji nie zawsze możemy liczyć na odpowiedź z ich strony..

malgoska

czarne listy istnieja. Ma taka np nl jobs,jesli cie wyrzuca za pijanstwo,cpanie itp lądujesz u nich na tej liscie i juz razem z nimi nie wyjedziesz.

A to ze nie mozesz znalezc pracy tyle czasu to raczej nie jest wina czarnych list..musialbys widniec w kazdej agencji,co jest chyba niemozliwoscią.

laila69

uhuhuuu!
co za off topic

ja pisałam ponad pół godziny posta o całej współpracy z S.a.m.-em, wszedł kumpel, zagadał mnie, wyszliśmy na fajkę, a jak wróciłam, to ktoś siedział na kompie i zamknął mi Forum Neutral

jutro wystosuję od nowa, jak będę miała czas

rav207

a to twoje biuro dokłdnie sie nazywa S.A.M Technika?

laila69

nie, nie
tzn to z Poznania, z którym zmusili mnie do podpisania umowy, to nawet nie wiem jak się nazywa!

S.A.M. Uitzendbureau była nazywa tego, w którym byłam
i które omyłkowo wzięłam za holenderskie pośrednictwo Smutny

Szymon · Gość

Pracowałem w Samie 3 miesiące...
sama praca była interesujące bynajmniej ta w Prodrivie... z mojego punku widzenia biuro za bardzo ingerowało w czas prywatny, a także wystosowało w stosunku do mojej skromnej osoby pewne ultimatum.... w pracy nie można było rozmawiać o sexie... a w czasie prywatnym był zakaz spożywania marihuany nawet w dni wolne od pracy.... dosłownie terror na każdym kroku... Na mieszkaniu trzeba było walczyć o swoje życie i dawać nauczki niewychowanym Bytowiakom... Swoją drogą pozdrawiam całą Ekipę z Prodrive... jak mieliście imprezę integracyjną 5 maja to odnotowaną najwyższą jak na tą porę temperaturę w całej Europie 30 stopni... Brawo Wesoly

Matolek · Gość

S.A.M. pracowalem tam ponad pol roku. biuro jest niezetelne! pracowników traktuja jak debili s. czyli ciec patzy tylko zeby dziewczyny daly mu d... izeby najlepiej kazdy mu sie w pas klanial ma sie za bog wie kogo a tak naprawde kawal c.... i zeby swoich znajomych gdzies wcisnac albo rodzine na niego trzeba uwazac bo wszedzie ma swoich konfidentow np b. i nie ma co sie wychylac bo prace mozna stracic szybko. od fety psycha mu siada stary playboy narkoman i alkoholik. a. wiecznie nic nie wie nic nie moze zalatwic nie ogarnia poprostu!!! e. troche wredna ale kompetentna. jedyna osoba na ktora moglem liczyc i ktora jest w stanie cos zdzialac dla mnie pozytywna naprawde. kasa na czas tylko wymyslaja oplaty bog wie za co, jestes na urlopie w polsce a placisz za mieszkanie (dziwne to strasznie!! 65euro) pierwszy raz cos takiego widzialem. jak sie odezwiesz cos nie tak to albo wogole nie masz pracy albo tylko na 2 dni a potem dalej siedzisz w domu wsrod smrodu swin w towarzystwie much. chociaz lepsze to niz cromvoirt czyli mieszkanie w zimnym holendrze tam to jest dopiero masakra.

wiec nie polecam poza tym niektorych sciagaja tylko na 2 tyg. na recykling a potem do domu nawet nic nie zdaza zarobic! jednym slowem oszusci.

post edytowany przez administratora

jimmi · Gość

A czy Prodrive zatrudnia Polakow bezposrednio przez holenderskie biuro rowniez? chcialbym wiedziec jakie biuro np. stertpeople, randstaad?

laila69

nie, w Prodrive Polacy zatrudnieni są przez S.A.M(siedziba w Sint-Oedenrode) albo przez Direct People (mają biuro w Eindhoven)

Pamiętaj, że jeśli pracowałeś w Prodrive przsez S.A.M, to podlegasz pod zasady przepisów prawa pracy dotyczących ochrony konkurencji - w umowie masz powiedziane jak długo po rozwiązaniu współpracy z Pracodawcą i Agencją nie możesz być zatrudniony u tego samego Pracodawcy przez konkurencyjnego Pośrednika/bądź bezpośrednio u pracodawcy.

Wracając do S.A.M.-u,
obdarował pracowników bardzo fajnymi paczkami w tym roku Wesoly

poza tym niewiele się zmieniło, nie sądzę, że coś na lepsze

dalej ściągają mnóstwo ludzi z Polski,
mieli ostatnio jakąś kontrolę zewnętrzną, bo sprawdzali porządki na domkach i dodatkowo zmusili wszystkich pracowników do przyjęcia kompletu (najtańszej z Ikei) pościeli, za którą odciągają z wypłaty, 12.5Eur bodajże...
no i zmieniły się zasady dotyczące wynajmu pokoi (albo jak to zaznaczają koordynatorzy: łóżek) - mianowicie wprowadzono pobieranie opłaty za zakwaterowanie RÓWNIEŻ podczas urlopu Pracownika

jimmi · Gość

Jakie tygodniowki S.A.M placi w Prodrive netto, oraz jaka prace dokladnie wykonuja tam przyjezdzajacy Polacy? Prosze o szczegoly takiej wspolpracy.
Milych Swiat.
Pozdrawiam Mruga

laila69

jimmi

Czyli to zostaje po oplatach ubezp jak i mieszkania + dojazd do pracy jest oplacony przez pracodawce? A jak wyglada temat zjazdow do pl-jak czecto i na jak dlugo i czy pracodawca to oplaca.
Pozdrawiam.

malgoska

jimmi

[quote="malgoska"]

malgoska

Zapewne z Polski jedziesz swoim dojazdem typu np bus ,za ktory oczywiscie płacisz.
Tak samo jesli chcesz przyjechac na urlop do PL to w swoim zakresie.
Agencja raczej nie odbiega od reszty w tym zakresie.

To,ze jest to spolka polska czy jakas jeszcze inna tak naprawde nie ma nic do rzeczy.
Bo przyjezdzasz do Holandii i pewnie podpisujesz umowe z holenderskim odpowiednikiem wiec obowiązuje Cie holenderskie prawo pracy.
Wiążące jest to,co podpiszesz w Holandii,po przyjeździe na miejsce.

Pracownik · Gość

Witam. Pracowałem przez S.A.M. Nie było tak źle, ale fakt nie mieszkałem na świniarni. Oczywiście pierwsza praca na początek to sortownia śmieci w SON z tym frajerem Hitlerem. Potem miałem inne prace m.in w Alphacan (najlepsza ze wszystkich) , w Nvb (pojebani ludzie) i ostatnia w Rolle (najlepszych ludzi tam poznałem). Mieszkałem na 45 i było całkiem spoko. Sławek jak dla mnie w porządku, tylko jak zawsze było mówione "teraz juz praca na dłuższy okres" a tak naprawde Ci rzucali bo ludzie mieli urlopy. Powiem Wam, że całkiem dobrze wspominam ten czas

Pozdro